WIADOMOŚCI MEDIALNE SPOŁECZNE
Ben & Jerry’s odpowiada na akcję „Strefa wolna od LGBT” „Gazety Polskiej”
[ad_1]
Na profilu Ben & Jerry’s w czwartek po południu pojawiła się grafika, na której widać znaczek „Strefa wolności”, z tęczową flagą i dużym serduszkiem zestawionym z mniejszą emotikoną oznaczającą wściekłość. „#StrefaWolności – wkrótce dla wszystkich, którzy wybierają miłość zamiast nienawiści” – podpisano zdjęcie.
Na razie nie wiadomo, czy facebookowy post Ben & Jerry’s będzie miał kontynuację np. w postaci własnej serii nalepek wspierających osoby LGBT+. Jak mówi nam Martyna Kaczmarek, odpowiedzialna w Unileverze za Ben & Jerry’s, post jest spontaniczną odpowiedzią na akcję „Gazety Polskiej”.
„Gazeta Polska” ogłasza „Strefy wolna od LGBT”, Rabiej zawiadamia prokuraturę
Przypomnijmy – w środę wieczorem na profilach w mediach społecznościowych „Gazety Polskiej” pojawiło się ogłoszenie, że do najbliższego numeru (który ukaże się w przyszłą środę) dołączona będzie nalepka „Strefa wolna od LGBT”. Naklejka oprócz tego napisu zawiera kółeczko z przekreśloną czarnym krzyżykiem tęczową flagą, symbolem mniejszości seksualnej. Okładkowy tekst tego numeru zapowiadany jest następująco: „według polskich sądów kontakt z transseksualistą jest korzystny dla dziecka”.
Jeszcze w środę do sprawy odniósł się wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej. – Jutro złożę w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury – zapowiedział. – Niemieccy faszyści tworzyli strefy wolne od Żydów. Apartheid – od czarnych. Jak widać tradycja znajduje godnych naśladowców, tym razem w Polsce, pod parasolem PiS i biskupów – uzasadnił polityk. Rabiej trzy lata temu wyznał publicznie, że jest homoseksualistą.
Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny tygodnika, na łamach naszego portalu odpowiedział politykowi: – Cenzura była typowa dla nazizmu, narzucanie ideologii też. Nikt dzisiaj nie jest bliżej nazizmu, szczególnie w wersji Ernesta Rohma prekursora partii hitlerowskiej, niż ci którzy prześladują za odrzucenie ideologii LGBT – przekazał Wirtualnemedia.pl naczelny „Gazety Polskiej”.
Krytycznie do akcji „Gazety Polskiej” odniosła się m.in. ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. Georgette Mosbacher napisała, że jest „rozczarowana i zaniepokojona tym, że pewne grupy wykorzystują naklejki do promowania nienawiści i nietolerancji”.
Do komentarza ambasador odniósł się Tomasz Sakiewicz. „Wolność oznacza, że ja szanuje Pani poglądy a Pani moje. Sprzeciwiamy się jedynie narzucaniu poglądów siłą. Bycie działaczem ruchu gejowskiego nie czyni nikogo bardziej tolerancyjnym. Polacy kochają wolność i znają od wieków słowo tolerancja. Dlatego wspierali powstanie USA” – napisał.
Według danych ZKDP w maju br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Polskiej” wynosiła 21 881 egz., po spadku w skali roku o 9,2 proc.
Wydająca tygodnik spółka Niezależne Wydawnictwo Polskie zanotowała w ub.r. wzrost wpływów sprzedażowych z 15,09 do 18 mln zł oraz wyniku netto z 539,9 tys. zł straty do 311,9 tys. zł zysku.
Ben&Jerry’s wspiera LGBT+
Wsparcie społeczności LGBT+ jest jednym z filarów komunikacji marki lodów Ben & Jerry’s, działającej na polskim rynku od 2017 roku. Brand uczestniczył w tegorocznej Paradzie Równości w Warszawie, był inicjatorem różnych działań na rzecz tolerancji dla mniejszości seksualnych, np. „Poloneza równości” czy „Niezniszczalnej tęczy”. Za ten projekt, polegający na cyfrowym odtworzeniu na placu Zbawiciela spalonej tęczy, symbolu społeczności LGBT+, marka otrzymała pięć Lwów na najważniejszym festiwalu reklamowym świata w Cannes.
[ad_2]
Source link