NAJNOWSZE WIADOMOŚCI FINANSOWE
Cud na papierze
Nie na sali medycznej, nie podczas wielomiesięcznych rehabilitacji. W Polsce medyczne cuda najczęściej zdarzają się na papierze. Gdy przed komisją staje osoba z niepełnosprawnością, może usłyszeć, że „zmyśla”, „przesadza”, „studia nie są potrzebne” lub po prostu, że „sama sobie da radę”. Gdy chodziłam na dyskoteki, zawsze wiedziałam, że nieważne jaką sukienkę założę, i tak będę wyglądać brzydko, bo na nosie mam okulary jak słoiki. A i tak ledwo widzę. Do kina chodziłam tylko z tymi znajomymi, którzy chcieli mi czytać napisy. Sama ich nie widziałam, ale filmy jakoś oglądałam. I było zabawnie. A jak poszłam na komisję lekarską, usłyszałam, że studia nie są mi w życiu potrzebne. Bo przecież nie muszę pracować głową i oczami, mogę rękami, bo mam je sprawne i nie mam co narzekać. Jako swoją przyszłość mogę wybrać jakiś magazyn albo sklep. Ale ja każdego dnia będę udowadniać całemu światu, że potrafię wszystko. Od tamtego momentu, gdy dowiedziałam się, dlaczego ojciec zostawił naszą rodzinę. Bo nie chciał mieć kaleki w domu. I będę to udowadniać zawsze, bo przeszłam długą drogę, żeby myśleć o sobie dobrze. Mam na imię Kamila, mam 38 lat i od dziecka niedowidzę. Teraz będę walczyć z urzędnikami. Na przekór i dla zasady.
Source link