NAJNOWSZE WIADOMOŚCI FINANSOWE
Łódź podniesie stawki za wywóz śmieci. Nie będą jednak uzależnione od zużycia wody
Mieszkańcy miasta Łódź muszą szykować się na podwyżki cen za wywóz śmieci: od 1 lutego zapłacą o 10 złotych więcej za odpady segregowane i o 20 złotych więcej za niesegregowane. Rada miejska chciała pierwotnie powiązać wywóz odpadów z zużyciem wody, ale na to nie zgodziła się Regionalna Izba Obrachunkowa.Od 1 lutego 2021 roku łodzianie zapłacą 34 złote od osoby za wywóz śmieci segregowanych. Opłata za niesegregowanie wyniesie 68 złotych. Dotychczas opłaty te wynosiły odpowiednio – 24 i 48 złotych. Opłata za brak segregacji wynika wprost z ustawy – kara za niesegregowane odpady wynosi bowiem dwukrotność standardowej opłaty.W nieruchomościach mieszanych, czyli w części zamieszkałych i w części niezamieszkałych zmieniają się stawki za poszczególne pojemniki na odpady. Za opróżnienie 1100-litrowego pojemnika mieszkańcy zapłacą 58 złotych 20 groszy, natomiast za pojedynczy worek o pojemności 120 litrów – 18 złotych 19 groszy.Skąd taka podwyżka? Łódź wskazuje palcem na rząd. Na stronie Urzędu Miasta możemy przeczytać m.in. że rząd „od wielu lat podnosi co roku tzw. opłatę marszałkowską, czyli tzw. haracz za odbiór każdej tony śmieci na wysypisku”.Szpitale zasypane śmieciami, do tego brakuje spalarni. „Problem jest ogromny””Na rynku jest też za mało spalarni, za mało instalacji do zagospodarowania odpadów, za mało jest firm na rynku, które tym samym dyktują ceny samorządom. Dlaczego rząd nie wydaje zezwoleń na kolejne instalacje? Nie wiadomo. Firmy zaś windują ceny za odbiór i zagospodarowanie odpadów, bo rząd podniósł płacę minimalną, drożeje prąd i gaz, a więc te składniki i surowce, z których firmy korzystają. Rosną też ceny paliwa” – czytamy dalej.Radni pierwotnie chcieli powiązać ceny za wywóz śmieci z ilością zużytej wody. Przyjęli nawet odpowiednią uchwałę, która wprowadzała nowe przepisy. Akt zakwestionowała jednak Regionalna Izba Obrachunkowa, co wymusiło na radnych zwołanie nadzwyczajnej sesji samorządu. To właśnie na niej uchwalili nowe stawki opłat.Czytaj: Często się kąpiesz? Więcej zapłacisz za śmieciWcześniej Łódź tłumaczyła, że powiązanie wywozu odpadów z zużytą wodą pokaże wszystkich „koczowników”, którzy – choć tworzą odpady – nie ujawniają się w deklaracjach. Koszty wywozu ich śmieci spadają na miasto, a co za tym idzie – na pozostałych mieszkańców.”O ile zużycie wody utrzymuje się w Łodzi od wielu lat na podobnym poziomie, to w tajemniczy sposób zniknęło z systemu deklaracji od 2016 roku ponad 60 tysięcy łodzian. Oznacza to, że płacimy za odbiór śmieci osób, których deklaracje właścicieli nieruchomości nie ujmują. A miasto dopłaca do dziurawego systemu – w tym roku już blisko 50 mln złotych” – tłumaczy urząd miasta na swojej stronie.Sprawdź: Nowe opłaty za śmieci w Warszawie. Skorzysta tylko singielCo zatem by to zmieniało? Przykładowo: w jednym mieszkaniu żyje pięć osób, ale w deklaracji ujawniła się jedna osoba. Za pozostałe cztery – nieujęte w deklaracji – płaci zatem miasto. Urzędnicy przekonują, że gdyby powiązać wywóz śmieci z zużyciem wody, czwórka, która „wyparowała”, wróciłaby do systemu, odciążając tym samym budżet miasta.”Fakt” zwraca również uwagę, że na sesji rady miasta wyszło, że Łódź musi wysyłać swoje nieposegregowane śmieci na wysypiska oddalone nawet 250-300 km od miasta. Powodem takiego stanu rzeczy jest to, iż nie posiada własnej spalarni odpadów. Gdyby takową miała, to opłaty za śmieci mogłyby być dużo niższe.Powiązanie opłat za wywóz śmieci to nie nowość. W Szczecinie takie rozwiązanie funkcjonuje już od ośmiu lat. Jednak pomysł zyskał większą popularność niedawno.Dowiedz się: Opłata za wywóz śmieci uzależniona od zużycia wody. Większość badanych przeciwna temu rozwiązaniuW grudniu takie rozwiązanie weszło w życie w stolicy, od sierpnia wywóz odpadów jest rozliczany w ten sposób w Markach, a od stycznia – w Krynicy. W kolejce są inne samorządy. Od nowego roku system wejdzie w życie w Zamościu, a rok później – w Olsztynie.Miasto uspokaja mieszkańców, że zmiany stawek nie wymagają składania nowych deklaracji. „Mieszkańcy budynków wielorodzinnych (spółdzielnie, nieruchomości gminne, WTBS, wspólnoty mieszkaniowe itp.) otrzymają informacje o wysokości odpłat od administratorów nieruchomości. Właściciele domów jednorodzinnych dostaną powiadomienia z Urzędu Miasta Łodzi” – czytamy w komunikacie.Jednocześnie urząd przypomina, że nowe stawki wejdą w życie od 1 lutego 2021 roku. Zatem opłaty za styczeń nie ulegną zmianie – więcej z portfela mieszkańcy będą musieli wyciągnąć na koniec lutego.
Source link