Connect with us
img

Hot News in World

Toyota i MOPR po krytyce pływającej reklamy zakończyły akcję „Bezpieczne Mazury”

Article

WIADOMOŚCI MEDIALNE SPOŁECZNE

Toyota i MOPR po krytyce pływającej reklamy zakończyły akcję „Bezpieczne Mazury”

[ad_1]

Kilka dni temu Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (MOPR) zaczęło wodować na jeziorach platformy pogodowe, które miały informować o warunkach i ostrzegać przed zagrożeniami. Ufundował je koncern motoryzacyjny Toyota Motor Poland. Na okleinach platform umieszczono duży billboard z reklamą modelu Toyota RAV4 oraz numerem ratunkowym nad wodą. Większą część tej powierzchni stanowiła jednak reklama samochodu.


I na to właśnie zwrócili uwagę internauci i użytkownicy social mediów, którzy we wtorek niemalże prześcigali się w krytykowaniu Toyoty za to, że pod pozorem akcji dotyczącej bezpieczeństwa na jeziorach nachalnie wplotła w krajobraz „dziewiczych dotychczas Mazur” olbrzymie reklamy swojego samochodu.


Za wyjątkowo bezczelną uważa tę akcję Bartosz Gomółka, head of planning department w BBDO: – Pod pozorem dbania o bezpieczeństwo pasjonatów sportów wodnych atakuje ordynarną, agresywną reklamą w przestrzeni szczególnej – na Pojezierzu Mazurskim, cenionym właśnie ze względu na piękno krajobrazu. To po to, a nie by oglądać reklamy Toyoty jadą tam kajakarze, żeglarze, wczasowicze – uzasadnia nasz rozmówca. Dodaje, że nie jest wodniakiem, więc nie jemu oceniać na ile pomoc oferowana w ramach tej akcji ma sens, ale przyznaje, że mocno powątpiewa w intencje.


– Naprawdę w dobie powszechnej komunikacji mobilnej nie ma aplikacji, informacji sms-owej, jakichkolwiek ostrzeżeń dostępnych dla każdego w prostszej a zarazem ciągłej formie, niż wielkie pływające bilboardy? A jeśli takiej aplikacji nie ma – czy to nie byłby wdzięczny obszar twórczych działań dla Toyoty i MOPR? Jeśli to o bezpieczeństwo chodzi, po co umieszczono na platformach gigantyczne reklamy samochodu? – pyta Gomółka.


Jego zdaniem pomysł jest żenujący i udaje ostatnio bardzo zyskujące na popularności akcje z zakresu odpowiedzialności społecznej. – To jednak bardzo widać, że jedynym faktycznym celem jest omijanie słabego polskiego prawa w zakresie ochrony krajobrazu i agresywne reklamowanie samochodów bez względu na niszczone piękno przyrody. W naszej agencji przygotowywaliśmy kampanie kontentowe informujące o współpracy GOPR z Mercedesem, inna agencja obsługująca Skodę potrafi ciekawie opowiadać z użyciem narzędzi online o wsparciu Skody dla TOPR. To się daje robić bez wstawiania w każdy kawałek krajobrazu ordynarnego outdooru – opowiada ekspert agencji BBDO. – Naprawdę wstyd, że tak niemądre, szkodliwe pomysły wprowadza marka z Japonii, kraju słynącego z minimalistycznej kultury i wyrafinowanej estetyki. Nie wiem, czy ta akcja zaszkodzi Toyocie, ale jeśli tak się stanie, byłby to wkład w edukację całej branży odnośnie granic, jakich nie powinniśmy przekraczać, walcząc o uwagę odbiorców – komentuje.


Wyjaśnienia, że to akcja promująca bezpieczeństwo nie pomogły


Tomasz Kurowicki z MOPR w rozmowie z Wirtualnemedia.pl tłumaczył, że nie miał wpływu na to, czym oklejone będą platformy pogodowe, i skupia się przede wszystkim na promowaniu bezpieczeństwa oraz numeru ratunkowego, który wśród wodniaków i mazurskich turystów w większości nie jest znany.


Z kolei Toyota we wtorek odpowiadała wszystkim krytykującym internautom wklejając pod posty w social mediach tę samą informację o tym, że akcja ma służyć promowaniu bezpieczeństwa i numeru ratunkowego działającego nad wodą. Kilka godzin później Robert Mularczyk, PR senior manager Toyoty przekazał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że firma zdecydowała, że reklamy na zakotwiczonych platformach zostaną zmienione w taki sposób, by nie przysłaniały społecznego celu akcji „Bezpieczne Mazury”. W jaki sposób miało to zostać osiągnięte – we wtorek nam nie wyjaśnił.


Akcję Toyoty ostro skrytykowali cytowani w Wirtualnemedia.pl stratedzy marketingowi i eksperci od wizerunku, którzy stwierdzili, że wprawdzie cel był szczytny, jednak realizacja projektu fatalna. Samą akcję określili jako „wyjątkowo bezczelną”.


Zamieszanie w social mediach przysłoniło społeczny cel akcji


Wczoraj po południu okazało się, że dostarczone przez Toyotę platformy pogodowe są usuwane z mazurskich jezior. –  Cel społeczny tej akcji został przysłonięty zamieszaniem w mediach społecznościowych i źle wpływał na wizerunek marki, zdecydowaliśmy się usunąć platformy z mazurskich jezior, by nie zakłócać urlopowego odpoczynku rodakom. A to oznacza zakończenie wspólnej z MOPR akcji „Bezpieczne Mazury” – poinformował nas Robert Mularczyk.


Mularczyk zapewnił, że głównym celem ustawienia platform na wodzie nie była reklama samochodów, tylko podniesienie poziomu bezpieczeństwa. – Na platformach miał być zamontowany system, który w razie nagłego załamania pogody informowałby o tym ratowników, a bardziej od samochodu widoczny był numer ratunkowy MOPR – powiedział. Dodał, że ponieważ banery z wizerunkiem samochodu były „integralną częścią platformy i nie da się ich ściągnąć tak, by została sama platforma” Toyota zdecydowała o zdjęciu z jezior kontrowersyjnych platform.


Toyota zdążyła ustawić na mazurskich jeziorach kilka platform, docelowo miało ich być 40.


MOPR natomiast zamieścił ok. godz. 17 na swoim profilu na Facebooku informację, że w odpowiedzi na apel wodniaków i żądanie Wód Polskich usunięcia urządzeń z jezior, Pogotowie wspólnie z Toyotą zdecydowało, że akcja zostaje zakończona: „W związku z apelem środowiska wodniaków oraz pismem Wód Polskich wzywającym do usunięcia urządzeń z jezior, partnerzy akcji informują że wszystkie obiekty pływające zostały usunięte. Jednocześnie przepraszamy środowisko wodniaków za zaistniałą sytuację. Zdajemy sobie sprawę z tego ze głównym założeniem współpracy jest akcja społeczna promująca bezpieczeństwo na Mazurach i na tym pragniemy się skupić” – czytamy w opublikowanym oświadczeniu.


Akcja Toyoty była pierwszą tego typu na mazurskich jeziorach. Reklamami i banerami różnych firm i usługodawców obwieszone są niemal wszystkie mazurskie porty i przystanie, reklamy pojawiają się też na żaglach i burtach jachtów.















[ad_2]

Source link

Continue Reading
You may also like...
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

More in WIADOMOŚCI MEDIALNE SPOŁECZNE

To Top
error: Content is protected !!