WIADOMOŚCI MEDIALNE SPOŁECZNE
Użytkownicy smartfonów coraz bardziej zirytowani reklamami. Apple aktualizuje aplikację, która je blokuje
Najbardziej niechętni reklamom są mieszkańcy Austrii – aż 59 proc z nich nie lubi, gdy na ekranie smartfona wyskakuje im niechciane okienko promujące towar czy usługę. Ponad połowę negatywnych wskazań zanotowano też w Szwecji, Hiszpanii, Turcji, Belgii i Holandii, a także w RPA i Argentynie. Zdecydowana większość krajów mieści się w przedziale niezadowolenia na poziomie 40-49 proc. I tu plasują się także polscy użytkownicy smartfonów. Najmniej reklamy przeszkadzają mieszkańcom Brazylii i Chin. Tam mniej niż co trzeci badany (31 proc.) czuł się znudzony lub osaczony reklamami.
Badanie przeprowadziła Statista Global Consumer, firma analityczna specjalizująca się w danych rynkowych i konsumenckich. Wyniki pokazują, że spora część populacji na świecie jest zirytowana reklamami, które pojawiają się na ich telefonach podczas korzystania z mediów społecznościowych, aplikacji czy przy przeglądaniu portali. Statista przeprowadził próbę w ponad 50 państwach świata na różnych kontynentach, a w każdym z nich zapytał od 1 do 5 tys. ankietowanych między 16. a 64. rokiem życia.
Apple blokuje dane marketingowe
Apple, jeden z największych producentów smartfonów na świecie, umożliwia swoim użytkownikom blokadę danych, które są ważne z punktu widzenia marketingowca. Amerykański gigant zaktualizował aplikację App Tracking Transparency, która teraz obowiązkowo prosi o wyrażenie zgody na śledzenie ich preferencji przez producentów. Najnowsza aktualizacja poszła o krok dalej i pozwala użytkownikom blokować dostęp do tzw. identyfikatora reklamowego telefonu, co uniemożliwi np. Facebookowi czy Google’owi pozyskiwanie jakichkolwiek danych lub informacji o swoich klientach. Dodatkowo użytkownicy Apple, którzy zablokują swój identyfikator, nie będą otrzymywać żadnych reklam podczas wyszukiwania w Google lub przewijania mediów społecznościowych.
– Możliwość blokowania przypadkowych reklam na urządzeniach marki Apple na pewno nie jest wiadomością, która cieszy marketingowców największych firm, ale odbiorcy są już zdecydowanie bardziej przychylni takiemu rozwiązaniu – uważa Michał Chlewiński, współtwórca Linkhouse, platformy content marketingu i link buildingu.
Chlewiński dodaje, że nowa funkcja blokady wprowadzona przez Apple to nie jedyne wyzwanie, które czeka marketingowców. – Możemy do tego dołożyć np. zapowiadane zaniechanie używania plików Cookies przez Google, przełożone na koniec 2023 r., które zbierają wiele informacji, które są później wykorzystywane w kampaniach reklamowych. Nowe rozwiązania, podobnie jak w przypadku Apple, mają zapewniać więcej anonimowości. Uniemożliwiony będzie albo przynajmniej znacznie utrudniony retargeting, czyli zwracanie się do klientów z promocjami lub przypomnieniem, gdy mają zakupy w koszyku, ale nie zdecydowali się jeszcze na opłacenie produktów – tłumaczy Michał Chlewiński.