NAJNOWSZE WIADOMOŚCI FINANSOWE
Warto sprzedać złom. Takich cen jeszcze nie było
złomDzisiaj, 08-08-2021 18:24Ceny złomu biją rekordy. Na całym świecie wzrasta popyt na stal, więc huty biją się o materiał. – Pracuję w branży 20 lat. Takich skoków nie pamiętam – mówi Jacek Budarczyk z pruszkowskiego złomowiska.Ceny złomu są wyjątkowo korzystne.W zależności od rodzaju złom stalowy kosztuje od ok. 80 groszy do nawet 2 złotych za kilogram. To bariera, która osobom działającym w branży jeszcze do niedawna wydawała się nie do przebicia.- Ani ja, ani moi starsi koledzy takich skoków nie pamiętamy – opowiada Jacek Budarczyk ze złomowiska w Pruszkowie. – Na taką sytuację nikt nie był przygotowany i trudno prognozować, co wydarzy się w kolejnych miesiącach czy latach.Firmy skupujące surowce wtórne sprzedają złom na pniu. Przy tych cenach nie opłaca się go magazynować. Zrywane kontrakty i drożyzna. Bolączki budowy dróg w PolsceJak mówią eksperci, ceny surowców wtórnych, których używa się do produkcji stali, zależą od popytu na stal i cen wyrobów stalowych. A te są obecnie bardzo wysokie.- Są dwie metody produkcji stali. Z rud żelaza i właśnie ze złomu. Skoro popyt na stal jest wysoki, to duże będzie też zapotrzebowanie na surowce służące do jej produkcji, a to bezpośrednio przekłada się na ceny. Te zjawiska są silnie skorelowane – tłumaczy Filip Romanowski z Zespołu Analiz Sektorowych PKO BP.Za kilogram cienkiej blachy stalowej można dostać w skupie około złotówki. Stal gruba jest warta więcej – ok. 1,20 zł.Jeszcze więcej warta będzie stal nierdzewna, kwasoodporna czy ocynkowana, więc jeśli wymieniamy pokrycie dachu, warto zastanowić się nad zawiezieniem starej blachodachówki do skupu. Będzie warta kilkaset złotych.- Zabranie złomu do skupu osobiście zawsze będzie bardziej opłacalne, niż wynajęcie firmy, która go za nas odbierze. To jest oddawanie komuś pieniędzy – tłumaczy Jacek Budarczyk. – Zwłaszcza dzisiaj, przy tych cenach. Jeśli ktoś ma złom, to niech się nawet nie zastanawia i sprzedaje, bo nie wiadomo, co będzie później.Chiny kupują polski złomSkąd taki boom na rynku złomu? Wynika to przede wszystkim z sytuacji na rynku stali, który odradza się po pandemicznym kryzysie.- Wzrost popytu na stal to przede wszystkim wynik odrodzenia branż budowlanej i motoryzacyjnej. Firmy produkujące samochody zaczęły ostatnio robić duże zapasy i przygotowywać się do zwiększenia produkcji po przestoju, w jakim znalazły się z powodu pandemii – mówi Filip Romanowski.Największym graczem w branży stali są obecnie Chiny, które stanowią 57 proc. światowego rynku. – W związku z mocnym popytem rynku chińskiego ograniczony jest eksport. Chiny zwiększyły cło na eksport, żeby zapobiec wzrostowi cen na własnym rynku, ale to się przekłada na wzrosty na pozostałych rynkach – mówi Filip Romanowski.Wraz ze wzrostem popytu na stal w Chinach zwiększył się popyt na surowce do jej produkcji, w tym złom, który nagle zaczęto importować, m.in. z Polski.- Po kryzysie covidowym w Brazylii, który sparaliżował kopalnie, Chinom zaczęło brakować rudy żelaza. Musiały więc wyłączyć wielkie piece i skupić się na małych, zasilanych elektrycznie – wyjaśnia Jacek Budarczyk. – W mniejszych piecach materiałem do produkcji stali jest właśnie złom.W efekcie metalowe odpady zaczęto z Polski eksportować, bo chińskie huty płaciły za nie wyższe ceny. Krajowe, żeby mieć surowiec, musiały je podnieść.Huta Częstochowa namieszaNa ceny złomu wpływa nie tylko światowy popyt na surowiec, ale i sytuacja w polskich zakładach produkcyjnych. Szczególnie istotna jest huta w Częstochowie, która od kilku lat borykała się z dużymi problemami finansowymi. Pod koniec maja została sprzedana grupie Liberty – jednemu z największych światowych gigantów w branży stalowej.- Częstochowska huta jest ważnym graczem na rynku, bo zawsze była wysoko wyspecjalizowana. Wcześniej produkowała stal okrętową, dziś skupia się na produkcji blachy jakościowej. Potrzebuje dużo materiału wysokiej jakości i jest gotowa za niego dużo zapłacić – wyjaśnia Jacek Budarczyk.Na razie nie wiadomo, ile stalowego złomu huta zakontraktuje na najbliższy okres. Wcześniej huta kontraktowała od kilkunastu do 20 ton na kwartał. – Jej maksymalna moc przerobowa to 70 tys. ton. Jeśli tyle zakontraktuje, to faktycznie namiesza na rynku i spowoduje dalszy wzrost cen, bo pozostałe huty będą musiały się do niej dopasować – wyjaśnia Budarczyk.Popyt na stal Stal jest jednym z kluczowych surowców dla rozwoju przemysłu. Jak prognozuje World Steel Association, światowa konsumpcja stali wzrośnie w tym roku o 5,8 proc.Eksperci WSA przewidują jednak, że tempo inwestycji w nieruchomości w Chinach nieco zwolni, przez co konsumpcja stali wzrośnie o ok. 3 proc.Jeśli popyt w Chinach spowolni, ceny stali na światowych rynkach mogą się ustabilizować.- Biorąc pod uwagę możliwe moce produkcyjne w dłuższym terminie te ceny powinny się obniżyć – mówi Filip Romanowski. – W krótszym terminie trudno prognozować, bo popyt jest wciąż bardzo wysoki, co sprawia, że ceny są zmienne.Bądź z nami na bieżąco
Source link